"Bo Kostek jest taki... taki jadowity. Znaczy ciągle chce jeść"
*****
Amelce rusza się kolejny ząb. Stoimy w kolejce do kasy w sklepie.
Amelka: "Tylko żebym nie zgubiła tutaj tego mojego zęba"
Mama: "Raczej nie zgubisz. No chyba, że będziesz np. wpadać na ścianę"
A (pobłażliwie): "Nie no, mamo.... księżniczki tak nie robią"
*****
Mama robi obiad.
Amelka: "Chcę Ci pomóc. Mogę wrzucać mięso na patelnię?"
M: "No nie wiem.... A jak się oparzysz?"
A: "Nie oparzę. Ty smażysz już tyle lat i nic. A jak się oparzę to poboli i przestanie"
*****
"Mamo? A czy papugi papugują po sobie?"
5 lat temu
Urocza :) Pozwoliłaś jej wrzucać to mięso?
OdpowiedzUsuńPozwoliłam. I nawet się nie poparzyła ;)
OdpowiedzUsuńNo masz, i kolejna księżniczka w rodzinie!
OdpowiedzUsuńA nie mówiłem, że Konstatny to Arcyksiąże???
No to się zawczasu po arystokracji rozglądajcie, bo kandydatów do mariaży zabraknie! Na szczęście dla Lucy się książe małżonek już znalazł rok temu