W końcu ciepło, siedzieliśmy sobie na balkonie.
Tydzień temu była cioteńka Ela – m.in. przyniosła nam cudo do czyszczenia zakatarzonych nosków.
Ciemieniucha zwalczona, katar prawie (zmienna pogoda nie sprzyja leczeniu przeziębienia)
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)