Dziś jak odbierałam dzieci z przedszkola to powiedziała,że był bardzo grzeczny, leżakował (z małym "wspomaganiem" pani Reni- głaskała po pleckach), a po południu zachowywał się jak wzorowy przedszkolak :)
Dumna jestem.. Chociaż zdaję sobie sprawę,że nie zostanie mu tak...
Ale jak to miło choć raz co innego usłyszeć niż "Strasznie było, rozrabiał, szalał..." itp. :D
4 lata temu
Brawo:)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMoże teraz stopniowo trochę im się uda okiełznać małego potwora, bez robienia mu krzywdy. MAMO!!! WIARA CZYNI CUDA :D