Patryk trzyma w ręce Amelki balonik...
Amelka: "Mamo, Patyk mi zepsuł balonik!"
mama: "Patryk,czemu rozwiązałeś ten sznurek?"
Patryk: "Nie rozwiązałem. Balonik po prostu stracił przytomność"
Patryk: "Mamo, czy jak się powie przepraszam to ten trujący syf znika?"
(chodziło o "przepraszam" po puszczeniu bąka)
4 lata temu
"Balonik po prosu stracił przytomność" :D:D:D
OdpowiedzUsuńbyłoby nieźle, jakby znikał ;)
OdpowiedzUsuń