Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

16 kwietnia 2005

16.04.2005

Nareszcie, pod wieczór, wychodzimy ze szpitala.
Amelka wypisana na moje żądanie i odpowiedzialność, lekarze nie chcieli jej puścić ze względu na wysoki poziom bilirubiny. W szpitalu ciągle spała, nie chciała jeść, w domu zaraz po powrocie przyssała się do piersi i porządnie zjadła.
Jeszcze trochę, a zaczęłabym mordować personel szpitala.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)