Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

19 stycznia 2009

Jak dzieci dbają o chorych...

Najpierw chorował Patryk.
Ponieważ spał większość czasu, to Amelka postawila mu sok blisko łóżka,żeby mógł sobie sięgnąć jak się obudzi.
Następnie poległam ja- sił mi starczało z trudem na przeniesienie się raz na jakiś czas z łózka do wanny.
Amelka pokolorowała mi obrazek i przyniosła do łóżka. Do łazienki za którymś razem przytuptał do mnie Patryk i najpierw głaskał chłodną rączką po czole, a jak udało mi się wywlec z wanny to sięgnął po ręcznik do rąk,że by powycierać mamusię ;)
Co oczywiście nie przeszkadza im poza tym skakać po łóżku, pełzać po mamie itp.

8 stycznia 2009

Mamusiowo-Amelkowe rozmowy o dzidziusiu...

Ponieważ Amelka chciałaby mieć w domu małego dzidziusia, mamusia po przeczytaniu fragmentu książki o rywalizacji rodzeństwa starszego i młodszego, oraz o zabieraniu zabawek przez starsze rodzeństwo postanowiła przeprowadzić z córeczką rozmowę. Oto jej przebieg:

Mama: Jak byśmy mieli dzidziusia i chciałby się bawić Twoimi zabawkami to co?
Amelka: To bym mu pozwoliła.
M: A jakby chciał się bawić Twoją ukochaną lalą?
A: To... dałabym mu, ale tylko na chwilę i powiedziałabym mu żeby nie zabierał do domu.
M: Przecież jakby to był nasz dzidziuś to by mieszkał w naszym domu...
A: A no tak, rzeczywiście.
M: A jak byśmy mieli dzidziusia to byś chciała żeby to był chłopczyk czy dziewczynka?
A: Najlepiej dziewczynka.
M: A jak by był chłopczyk?
A: To byśmy go oddali (?).
M: Jak to by był mój dzidziuś to bym go nie oddała nikomu.
A: To musielibyśmy mieć dwa dzidziusie - chłopczyka i dziewczynkę.

1 stycznia 2009

Wiara w tatusia

Jak wiadomo jak czegoś mama nie może to tatuś potrafi- zrobić puzzle w komputerze (mama tez już umie :P), zdjąć coś z wysoka albo...
Amelka: "Mamo, ja chcę ogórka"
J: "Nie ma, przecież nie wyczaruję. Kupimy potem"
Patryk (do tatusia): "Tatuś, wyczaruj dla Amelki ogórka"

W ogóle dzieci ostatnio na podsłuchu być powinny, bo gadają mnóstwo fajnych rzeczy,a my nie zapamiętujemy...