Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

31 października 2009

Z ostatniej chwili ;)

Wycinamy halloweenową dynię, jestem na etapie wycinania strasznej miny.
Patryk patrzy i komentuje: "Kiedyś Jacek miał taka minę" (kolega z przedszkola) :D


A tu druga dynia:

24 października 2009

Ćwiczenia mowy w/g Patryka

Patryk chodzi na zajęcia z logopedą i dostaje ćwiczenia do domu.
Więc ćwiczymy. Aktualnie wymowę sylab "so", "se" itp.
Wymyślam Patrykowi zdanie do powtórzenia:
"Sympatyczny synek śpi w swoim łóżku."
A Patryk powtarza: "Sympatyczny synek śpi w sypialni"
W sumie miał rację- w jego zdaniu było więcej sylab do ćwiczenia ;)

Co będą robić dzieci...

Rozmawiam sobie wczoraj z dziećmi o tym co ewentualnie będą robić jak w domu będzie (kiedyś) mały dzidziuś:
Mama: "Amelko, a będziesz ze mną kąpała dzidziusia?"
A: "Tak"
M: "A kto będzie prowadził wózek?"
A: "Ja!"
M: "Patryk, a Ty co będziesz robił?"
P: "Polował na niedźwiedzie."
Cóż, taki tradycyjny, damsko-męski podział zajęć ;)

11 października 2009

Miara pieniądza

Amelka dzisiaj przy stole powiedziała z wyrzutem:
"Ja nie mam pieniędzy, a już znam cyferki!
I nawet wiem, że jest takie powiedzonko: sto dwadzieścia troje!"

Wybór samochodu

W czasie powrotu z działki Patryk zapytany o preferowany kolor samochodu wymienił kolejno:
szary, różowy i niebieski.
Mama: A wolałbyś jasny niebieski czy ciemny?
Patryk: Jak byłby jasny to kupiłbym jasny, a jakby był ciemny to kupiłbym ciemny.
Mama: A jeżeli byłby i taki, i taki?
Patryk: To wtedy bym kupił albo jasny, albo ciemny.

:)

10 października 2009

Skoki (nie) na boki.

Amelka i Patryk skakali z łóżka na łóżko rozmawiając przy tej okazji (jak przy każdej innej ;p ):
A: "Patryk... tylko nie skacz tu na bok. Bo nie chcę,żebyś sobie złamał nóżkę"
Patryk przeskoczył na drugie łóżko.
A (troskliwie): "Nie złamałeś sobie?"

9 października 2009

męskie zapachy...

Dzisiaj podczas drogi na działkę zaczęliśmy "przepytywać" dzieci odnośnie ulubionych rzeczy.
Na pierwszy ogień poszły kolory. Amelka uznała, że jej ulubionymi kolorami są: różowy, błękitny, zielony i żółty. Patryk powiedział, że jego ulubionym kolorem jest czarny.
Po kolorach przyszedł czas na zapachy. Na to pytanie odpowiedź Amelki brzmiała: truskaweczek i pomarańczy. Patryk zaskoczył nas nieco bardziej. Jego ulubionymi zapachami są: kotleciki, ziemniaczki i ... konie.

2 października 2009

Fragmenty z dzisiaj...

Chorujemy, w związku z czym gnijemy w domu.
Dzieci bawią się całkiem nieźle (jako,że dziś są już w niezłym stanie i maja siły dużo).
I np. dowiedziałam się co się robi jak ukąsi człowieka wąż morski. A Wy wiecie? Otóż:
"Trzeba posmarować takim kremem, który robi,że nie boli. A potem trzeba zawiązać bandażem".
Tak przynajmniej twierdzi Patryk. Z całym przekonaniem mówi,że to pomaga.

Wyobraźnia zdecydowanie ułatwia dzieciom przeżycie kolejnego dnia w domu. Dziś np. płynęli na Atlantydę piętrowym łóżkiem. Pojazd ten wyposażony był w autopilota (niewidzialnego), telefon (przez który zdawali mi relację z wyprawy) i pewnie jeszcze coś, za to nie posiadał toalety.
A jako obrońca występował duży miś (był silniejszy od węża morskiego).

Udało nam się podsłuchać taki dialog:
Patryk: "Oddawaj but albo oddawaj krew!, co wolisz"
Amelka "Oddawać krew"

Nie obyło się także bez pewnych tragedii: np. przybiegła do mnie Amelka ze strasznym płaczem "Ja się chciałam ożenić z Patrykiem, ale jak on jest niegrzeczny to się nie ożenię"