31.05.2005

Szczepienie. Patryś waży 4410g, Amelka – 3740g. Ładnie rosną, ale tuszy na oko nie widać :P  Cioteńka Ela nie ma zastrzeżeń do ich stanu zdrowia.

Popołudniu odwiedza nas Karolinka – w około egzaminacyjnym pędzie. Wstępnie umawiamy się na spacer po egzaminach.     A  wczoraj byliśmy na Robotniczej.

29.05.2005

Patryk odkrył, że nad łóżeczkiem wiszą zabawki i wpatrywał się w nie przez dłuższy czas.

Obfotografowaliśmy dzieci w kąpieli – Jak podrosną to pewnie będzie im ciężko uwierzyć, że się w umywalce mieścili ;)

24.05.2005

Znowu chłodniej, a wczoraj już upał był i udało nam się trochę słońca złapać.

Odebraliśmy pesele bliźniaków – teraz są ponumerowani :P

Szkraby obracają się na leżąco zamieniając miejscami nogi z głową.

Patryk dostał jakiejś wysypki na buzi (wczoraj posmarowany kremem medela – może od tego) i „zaliczył” pierwszą kolkę (od jagodzianki zjedzonej przeze mnie?).

Obydwoje zaczynają kojarzyć kiedy to drugie dostaje smoka – na ten widok to, które nie dostało podnosi bunt domagając się też ;)

21.05.2005

W końcu ciepło, siedzieliśmy sobie na balkonie.
Tydzień temu była cioteńka Ela – m.in. przyniosła nam cudo do czyszczenia zakatarzonych nosków.
Ciemieniucha zwalczona, katar prawie (zmienna pogoda nie sprzyja leczeniu przeziębienia)

12.05.2005

12 maja
Patryk i Amelka kończą miesiąc.
Są zdrowi (oprócz małego katarku), jedzą z piersi, rosną w oczach.
Patryś ma początki ciemieniuchy, trzeba ją zwalczyć.

07.05.2005

Zdjęcia Amelki i Patryka w Wyborczej, na stronach z nowo urodzonymi Warszawiakami :)

04.05.2005

Maluchy odkrywają istnienie tego drugiego dziecka – zauważają, ze mogą się widzieć. Pół godziny wpatrują się w siebie szeroko otwartymi oczami. Można siedzieć obok i patrzeć na nich – zupełnie nie zwracają na to uwagi  ;)