Patryk: A wiesz z kim ja się ożenię?
Ja: Z kim?
P: Z Tobą
J: Nie możesz ze mną bo jestem Twoja mamusią
P: To ożenię się z Maksem
J: Nooo... ok. Będzie tylko jeden problem
P: Jaki?
J: Nie będziecie mogli urodzić sobie dziecka
P: Aha
J: Bo przecież żaden z Was nie urodzi. I co?
P: Amelka nam urodzi
J: A ile byś chciał mieć tych dzieci?
P: Trzy. Albo cztery
J: A ile dziewczynek, ile chłopców.
P: Właściwie to wszystko jedno ile dzieci w ogóle.
J: Rozumiem.
P: A może będę miał sto. A Ty wtedy będziesz babcią tak?
J: Tak. Dla tylu dzieci to musisz mieć duży dom i dużo pieniędzy.
P: Może będę miał 40
J: Czego 40?
P: Pieniędzy. Albo nieskończoność będę miał.