Patryk się turla,
trochę pełza (opierając się na stopach i prostując nogi), łapie grzechotki,
chce siadać (i bardzo się stara usiąść jeśli opiera się o coś skosem). Leżąc na
brzuchu podciąga pod siebie kolana i opiera sia na nich (a czasem na kolanach i
rękach).
Amelka sprawnie
obraca się z pleców na brzuch, świetnie dźwiga głowę leżąc na brzuchu, gada
(próbuje powtarzać „mama”), sięga po grzechotki (choć słabiej niż Patryk),
trochę się przemieszcza – bardziej kręcąc się dookoła niż pełzając).
Wczoraj była u nas
ciocia Ela – obejrzała i zbadała maluchy. Stwierdziła, że wszystko dobrze (a
nawet lepiej – jakby ich wszystkie umiejętności miało jedno dziecko to można by
mu rozwojowo dać niemal rok :P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)