Tatuś ma urodziny. W przeddzień rozmawiam z Amelką:
A: "Narysuję tacie kółeczko"
J: "Po co mu kółeczko?"
A: "Żeby sobie wyciął"
Jakiś tydzień wcześniej Patryk postanowił,że napisze list do koleżanki z przedszkola.
I dyktuje tekst:
"Maju. Przyjdź do mnie,żebym się z Tobą pobawił, bo ja Cie kocham"
4 lata temu
O kurcze jakie wyznania :) Ale już niedługo... za jakiś czas dziewczyny będą "be". Choć to też nie na długo :D
OdpowiedzUsuńA Ty myślałaś, że po co mu to kółeczko? Żeby sobie na nie patrzył? ;P
Najlepsze życzenia dla Tatusia, nawet jeśli nieco spóźnione! :D
OdpowiedzUsuńI co, napisałaś ten list i Maja go dostała?
Nie...
OdpowiedzUsuńBo on to powiedział rano i nie zdążyliśmy przed wyjściem.
A potem nie domagał się już- widocznie zmienił zdanie albo co... ;)