Synek nasz wynalazcą jest i konstruktorem (póki co głównie teoretykiem)...
Jak dotąd wymyślił:
samosprzątacza do klocków
wyrzutnię dyń
...
A dziś opracował pułapkę na złodziei.
Rzeczoną pułapkę robi się tak:
"Musimy mieć dwa krzesła i sznurek od buta, i ten sznurek zaczepić o krzesła. Potrzebujemy też baseniku to wtedy złodziej wpadnie do niego i nie będzie mógł przepłynąć. Weźmiemy też magnesy, a wiesz po co? Złodziej się do takiego magnesu przyczepi, to będzie taki magnes, który wszystko łapie nie tylko metal. I potrzebujemy pudło to złodziej wpadnie do niego i wtedy zobaczymy czy udało nam się go złapać. I kamerę musimy mieć taką,żeby jednym okiem patrzeć. A lepiej cztery kamery. I dźwig mały taki,żeby się ruszyła dźwignia i nacisnął przycisk..."
Sterować tą całą maszynerią będzie komputer stworzony przez Patryka z pudła po torze HotWheels, starej myszki od kompa, kostek domina i naczepy od ciężarówki...
Cała opowieść trwała chyba koło 20 min. bez większych przerw i mimo najszczerszych chęci nie przytoczę jej dokładniej- nie jestem w stanie.
Jakby tak mówił wolniej (ze 3-4 razy), a ja nie byłabym wtedy w wannie to być może dalabym radę zapisac na bieżąco... ale kiedy konstruktora dopadnie natchnienie to nie śmiem mistrzowi przerywać ;)
4 lata temu
No proszę, akie ma pomysły. A ten samosprzątacz to ma już gotowy prototyp? Bo ja chętnie wypróbuję...
OdpowiedzUsuńA masz klocki do sprzątania? ;)
OdpowiedzUsuń