Idziemy sobie z dziećmi spacerkiem do babci Danusi. Jako że młodzież niezbyt się spieszyła zasugerowałem drobne wyścigi. Z początku biegli równie szybko, jednak Patryk w pewnym momencie zaczął zdobywać przewagę. Jak tylko Amelka to zauważyła zatrzymała się i tonem godnym księżniczki powiedziała:
"Tato! Ale ja się przecież nie wyspałam"
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)