Tata smaży filety rybne.
Mama: "Patryk, idź zobacz jakie wielkie kawałki ryby tata smaży"
Patryk: "O! Ale duże. To chyba był rekin."
Tata: "Wieloryb."
Patryk (z oburzeniem): "Wieloryba nie wolno łapać!"
Patryk: "Ta ryba jest taka pyszna jakby była ze złota"
*****
Patryk: "Ja nigdy nie byłem w poprawialni, prawda?"
Mama (powstrzymując śmiech): "A co to jest poprawialnia?"
Patryk (zdenerwowany): "Nie pytajcie, przecież wiecie. To takie miejsce gdzie się poprawia dzieci na grzeczne"
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)