Mamy za sobą pierwszą ciężką noc – maluchy często się budzą i marudzą, na dodatek na zmianę, więc tylko kilka razy po pół godziny udaje nam się wszystkim razem spać (to zapewne efekty szczepienia). Patryk już się uspokoił, ale Amelka nadal nieswoja – uspokaja się tylko przytulona, więc praktycznie cały dzień spędza przy mnie (częściowo w nosidełku, częściowo na rękach otulona w kocyk)
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)