Amelka: "Mamo, widziałam kogoś kto palił papierosa!"
Ja: "Zdarza się"
A: "Ale papierosy nie są dla dzieci"
J: "Prawda, ale to nie dziecko paliło przecież"
A: "Ale papierosy pala głupcy"
J (dyplomatycznie): "nie całkiem.. Np. Ela pali..."
A: "To znaczy,że jest głupcem!"
J: "to nie całkiem tak... czasami jak ktoś zacznie palić to potem mu trudno się odzwyczaić.."
A: "Dlaczego?"
Potem nadjechało metro i rozmowa się urwała...
4 lata temu
Kategoryczne poglądy ma ta kobieta:) Po mamie!
OdpowiedzUsuńNo jedyna odpowiedź jaka sama z siebie się nasuwa to "bo jest głupcem", ale nikt tego nie napisze, bo wszyscy udają że są dobrze wychowani, albo boją się agresywnej Eli... ;p
OdpowiedzUsuńNo to ja to napisałam - ja się jej nie boję :)