Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

29 listopada 2010

Dlaczego nie warto jeść dzieci ;) i inne opowiastki

Mama: "Zjem Was!" :P
Amelka: "Nie! My jesteśmy bez tłuszczu!"
M: "To dobrze, ja nie lubię tłuszczu"
Patryk: "A my jesteśmy z tłuszczem"
M: "To wsadzę do pieca i się wytopi"
A: "Ale jesteśmy też bez cukru"

Poległam wobec takiej argumentacji...

      *****

Mama: "Dzieci, co robimy na obiad? Zupa jarzynowa może być?"
Amelka: "Tak"
Patryk: "Nie, zrobimy zupę atlantydzką" (Od Atlantydy, nie np. Atlantyku)
M: "A z czego sie robi taka zupe?"
Dzieci: "To my Ci powiemy, a Ty zapisz."
Więc zapisuję: 
Zupę atlantydzką robi się z:
-marchewki
-ziemniaków
-kostki do zupy
-soli
-cukinii w dużym kawałku (żeby można było wyjąć)

W/g Patryka ta zupa świeci i musi być mocno słona

    *****

Dzieci przebieraja się na imprezę, Amelka potrzebuje pomocy w zapięciu z tyłu sukni.
Patryk zapiął jej guziki, obejrzał ze wszystkich stron i orzekł: "Wyglądasz Amelko przepieknie" ;)
Potem stwierdził jeszcze,że będzie z nią tańczył ;)
Grunt to brat doceniający siostrzany wygląd.


   *****

Wychodzimy rano do przedszkola, wyszłam z Patrykiem pierwsza, odkopaliśmy trochę samochód ze śniegu, w międzyczasie przyszła Amelka i wsiadła do środka.
Wsiadam ja także i słyszę:
Amelka: "I co? Warto było wychodzić na dwór?!" (głos wręcz oburzony, jakbym zrobiła coś strasznego)
Mama: "? Przecież wyszłam,żeby zawieść was do przedszkola."
A: "A tata?"
M: "Co tata? Tez zaraz wsiądzie tylko skończy odsnieżać"
A: "Mógł nas sam zawieść."

1 komentarz:

  1. Uważam, że Amelka ma dużo racji i dba o mamę :)

    A to, że Patryk jej pomógł w ubieraniu się i skomplementował, jest urocze :) Ale to chyba taka rodzinna tradycja, mnie też brat czasem doradzał i komplementował :)

    OdpowiedzUsuń

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)