Amelka wybrała sobie w sklepie jako "pysznościa" rafaello. Taka małą paczuszkę, 4 sztuki.
Zjadła jedno na początek, zachwyciła się jakie to pyszne i spytała:
"Mogę jeszcze jedno?"
Mama: "Możesz nawet wszystkie. Chyba, że chcesz zostawić sobie na jutro."
Amelka (po dłuższej chwili, cały czas rozpływając się w zachwytach): "Eee tam, nie zostawię sobie na jutro."
Idziemy dalej, a Amelka po pochłonięciu kolejnego rafaello: "Mamo, Ty więcej tego nie kupuj lepiej"
Mama: "Ale dlaczego?"
A: "Bo jak się zacznie jeść to nie można przestać"
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)