Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

6 lipca 2012

Jak opowiedzieć samodzielność...

Amelka: "Mamo, a wiesz co ten kolega Patryka mi powiedział?"
Patryk: "On się Paweł nazywa."
Mama: "No, co powiedział?"
A: "Powiedział mi, że mnie kocha."
M: "I jesteś zadowolona?"
A: "Tak"
A: "A ja mu podałam numer domu do nas i on może jutro przyjdzie."
P: "A ja podałem tajemniczy kod"
Tata: "Nie wolno nikomu podawać kodu do domofonu"
A: "A ja podałem. Podałam mu, że 13 i 3 piętro"
T: "13?"
M: "14 podała, widziałam, bo zapisywała na kartce"


P: "Mamo, a taki pan co opowiadał mi różne rzeczy to powiedział, że ja tu mam już strupek"
M: "mhm.. A co, zdjąłeś plaster?"
P: "Nie, ale mi odstaje"
P: "A ten pan opowiadał mi różne ciekawe rzeczy, np. o rodzajach krwawienia i on miał taka ranę okrągłą...."


Do tego możecie dodać sobie brykającego wokół Kostka usiłującego niemal wejść mi na głowę w ramach czułości i radości życia.
I to wszystko powyższe w przeciągu krótkich kilku chwil po powrocie z wyprawy na rolki. A takich wypraw jest ostatnio średnio dwie dziennie. Nawet względnie pilnują podanych godzin powrotu, coraz lepiej kojarzą co i jak na zegarku.

4 komentarze:

  1. Wariactwo. No, ale skoro wychodzą, to masz chwile wytchnienia. Tylko tak sobie myślę - zróbcie jeszcze raz szkolenie z zasad bezpieczeństwa - nie podajemy kodu, nie recytujemy obcym adresu, nie gadamy z nieznajomymi panami itp...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam pytanie z innej beczki: gdzie jest taki WYPASIONY plac zabaw, jak u Was na zdjęciach? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia z tego albumu "placykowego" były robione na placach zabaw na Kabatach (park Przy Bażantarni) oraz na Natolinie (okolice Lasku Brzozowego) :)
    W rejonie między metrem Ursynów a metrem Kabaty jest w ogóle sporo fajnych placyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odpowiedź :) Będę musiała się wybrać, jak dotąd taki świetny placyk znaliśmy tylko na Podskarbińskiej... :)
    Piszcie częściej, ostatnio tak mało wpisów... Wierni czytelnicy czekają ;)
    Ale pewnie Kostek pochłania cały czas...

    OdpowiedzUsuń

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)