Jedziemy do sklepu. Wysiadamy z autobusu i kierujemy się w stronę przejścia przez ulicę.
Amelka: "A gdzie ten sklep?"
Ja: "Po drugiej stronie ulicy" (tonem typu: to chyba oczywiste)
A (do siebie): "Myśl kobieto, myśl!"
Powtarzała to przez cały pobyt w sklepie i jeszcze nieco dłużej ;)
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)