Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

30 marca 2009

Wysychające kałuże...

Odbierałem dzisiaj dzieci z przedszkola, a że pogoda w ciągu dnia była dość wiosenna to kałuże częściowo powysychały. Zaraz po wyjściu Patryk zauważywszy ten fakt mówi:
Tato, a wiesz że ta kałuża kolo przedszkola wysychła...
Przerwałem mu więc i poprawiam:
Nie mówi się wysychła tylko wyschła
Więc dziecię moje powtarza:
- Tato, a wiesz że ta kałuża kolo przedszkola wysychła...
- Wyschła
- Wiesz że ta kałuża kolo przedszkola wysychła...
- Wyschła
- Przestań mi przerywać, mówię że kałuża przy przedszkolu wysychła
- Ale nie mówi się wysychła tylko wyschła...


I tak nasz dialog trwał dopóki nie dotarliśmy do przystanku... :P

Efekt jest taki że Patryk do tej pory mówi że kałuża wysychła... :P

1 komentarz:

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)