Amelka poszła do przedszkola w nowej sukience ( a właściwie tunice, ale to mało istotne ;), a ponieważ przez kilka dni jej ubranka uparcie były poplamione kompotem, to po odebraniu jej z przedszkola (odebraniu przez tatusia dodam ;) pytam jej:
"Amelko, a czy sukienka dzisiaj piła kompocik?"
A Amelka na to:
"Eee.. nieee... Tylko wodę piła,ale już wyschła" :)
A dziś rano nie wyspała się i po odebraniu z przedszkola powiedziała mi tak:
"Musicie czasem jak jestem zmęczona pozwolić mi pospać..."
W sumie rację ma dziecko,ale jak to zrobić, kiedy praca rano czeka...
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)