Amelka: Ja chciałam mrówki!!
Tata: jakie mrówki?
Amelka: no takie mrówki..
Tata (już się śmiejąc pod nosem): Może tu jakieś mrówki znajdziemy..
Amelka: Ale ja chciałam takie w pudełku!
Tata: Mrówki? w pudełku?
Ja: A jadłaś kiedyś mrówki?
Amelka: Tak!
Ja (już nie wytrzymując bez chichotania): Amelko, chodziło Ci o borówki.
Amelka (śmiejąc się): A no tak..
Patryk: Czy jak się spadnie do przepaści to tam będzie zawsze lato i będa żyły jeże?
Amelka: Jeże są jesienią!
4 lata temu
Oba dialogi cudowne:) Ale jeże rozbroiły mnie całkowicie.
OdpowiedzUsuń