Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

2 października 2008

dziś dzień typowy...

dla rodziny pracującej: Rano tatuś do szkoły, ja dzieci do przedszkola i do szybko do pracy... po 16 z pracy po dzieci, do domu zahaczając o sklep (i stałe miejsce zamieszkania ;p ), wyprowadzić Sabę i już koło 19 zabrać się za robienie obiadu (kolacji?). W międzyczasie tatuś ze szkoły do pracy i "już" op[o 20 wszyscy będziemy w domu ;P
Ufff...
Ostatnio napęd do biegania w w/w sprawach dają mi utwory zespołu Ratatam. M.in. ten i ten (w wersji nie koncertowej ;p). Polecam na rozpęd do życia :) Dzieciom tez się podoba ;)

2 komentarze:

  1. Ach te normalne życie,nie?!......takie zabieganie, że człowiek nie ma czasem się kiedy w tyłek podrapac....:p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba wypadłam z obiegu i mam jakąś przerwę w życiorysie... Jakoś mi nie podeszły te kawałki. Może, jak już będę szczęśliwsza, to do nich wrócę i wtedy je skomentuję :D

    OdpowiedzUsuń

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)