Niestety stało się... Mój urlop przekroczył połowę i teraz jest już bliżej końca niż dalej... Dotychczasowy fragment spędziliśmy na działce rozpoczynając go z Lucą. Kilka godzin później dotarli do nas Ela z Robercikiem, tak więc dzieci miały kogo uczyć rozrabiania :P. Luca niestety szybko się ulotniła, ale pozostali goście zostali z nami do końca :) Było super i chyba wszyscy z nas miło spędzili czas. Jedyne czego żałujemy to to, że to był tylko jeden tydzień leniuchowania. Mam nadzieje że uda się jeszcze to powtórzyć.
P.S.
Zdjęcia dodamy z czasem ;)
4 lata temu
"Luca niestety szybko się ulotniła" - ach, jak to małe słówko "niestety" łechcze moje ego :D
OdpowiedzUsuń