Są tacy szaleńcy którym wydaje się,że dzieciom trzeba kupować , kupować i jeszcze raz kupować... Żeby się rozwijały oczywiście, bo jak wiadomo zabawki to podstawa rozwoju (drogie oczywiście).
A moje dzieci radzą sobie bez kupowania. poniżej foto-przykłady :)
Pierwsze zdjęcie to oczywiście domek dla lalek, na drugim lala je, a na trzecim pojazd wielofunkcyjny- samolot, rakieta i bliżej niezidentyfikowany środek transport dla lali.
Wszystko samodzielna twórczość Amelki i Patryka :)
4 lata temu
Czy postanowiliście nie zamieszczać nowych notek, póki ktoś nie skomentuje ostatniej? ;)
OdpowiedzUsuń