Dodawanie komentarzy nie gryzie ;)

29 listopada 2008

Amelki sposób na problemy...

Jak wiecie (albo i nie:P) mieszkają z nami 3 psy: Gaja, Kumpel i Szaman. Kumpel jest odizolowany na stałe, ale Gaja z Szamanem zazwyczaj biegały luźno, jednak na czas cieczki u Gai psy są powiązane w różnych częściach mieszkania. Ostatnio zauważyłem że jak Amelce się czegoś zabroni, to pierwszą rzeczą jaką robi to idzie z płaczem na posłanie Szamana. Tam chwile popłacze i wraca uspokojona... :) Szaman ma chyba na nią dobry wpływ ;)

1 komentarz:

  1. Jak słodziutko :) A Szaman jest super, wcale się jej nie dziwię, że do niego idzie.
    Jak byłam mała, to też mnie psy pocieszały. Ale mój Alex był bardzo energiczny i w ramach tego pocieszania np właził mi na głowę, pomagając sobie pazurami. Owczarek niemiecki! Więc czasem kończyło się większym płaczem...

    OdpowiedzUsuń

Jak miło że chcesz skomentować ten wpis :)