Wbrew pozorom nie tylko rozrabiają po całym domu. Amelka i Patryk np. uparcie "grają" w szachy, równie uparcie nazywając je warcabami :)
Ponadto biegają i marudzą np. "kiedy nie będziesz chora?", albo uciszają się "Cicho, bo mamę boli głowa" co nie przeszkadza obydwojgu za moment ganiać w kółko i krzyczeć.
Właśnie Patyś przyleciał z kuchni wołając na cały dom: "mamo,mamo, na stole jest jakaś kanapka!!". Mówię: "tak, nie zmieściła mi sie w brzuchu", a moje dziecko zadowolone: "A mi tak!" i poszedł jeść ;)
Ostatnio: tekst Patryka na placyku:
wchodzili na drabinkę, Patryk przodem,Amelka za nim. Po chwili Patryk się odwraca i mówi do Amelki: "Zaraz się zrobi kolejka. No trudno, co ja ci na to poradzę..." Słychać wpływy mamy ;p
4 lata temu
Mój Tomek często problem kwituje: "trudno, przeżyjemy" - też z cyklu wpływy mamy :P
OdpowiedzUsuńNiezłe. To fajne, jak słuchając dzieci dowiadujemy sie wiele o sobie....
OdpowiedzUsuń