- Wczoraj byliśmy na basenie, kolejka jak diabli,więc czekamy. Stoimy już przy okienku i czekamy dalej, pani w okienku też (musiały się zwolnić szafki,żeby nas mogła wpuścić). Patryk zagaduje do pani pytając kiedy wejdzie, czy już itp. Po uzyskaniu odpowiedzi i chwili ciszy mówi do pani: "Dlaczego myślisz?". Rzeczywiście pani w oczekiwaniu się zamyślała opierając brodę na dłoniach...
- Dzisiaj poszliśmy m.in. do biblioteki. Patryk wyciągnął z plecaka "kostkę Zagadki" (klocek) i pyta pani bibliotekarki: "A Ty masz kostkę?", kiedy pani doszła do wniosku,że nie ma takiej kostki, Amelka spytała: "A w nodze? Masz kostkę?"
- Oraz do bankomatu poszliśmy. Idziemy i Patryk pyta: "Zobaczymy czy pieniądze przyszły?" Mówię ,że są pieniądze tylko wypłacić trzeba. Wychodzimy z banku a syn mój zawiedzionym głosem dopytuje: "nie przyszły pieniądze?"
- Patryk chodzi po domu i buczy pod nosem, więc pytam jaki ma problem. I odbyliśmy taka rozmowę:
-ja: "Jaki?"
-P: "mam problem bo babcia wyszła a ja ją lubię"
-j: "No wyszła"
-P: "wyszła, szuja!"
:D:D :D Cudny! Babcia czytała? co powiedziała na to?
OdpowiedzUsuńAmelka z kostką tez fantastyczna:)
szuja? :|
OdpowiedzUsuńa kto go takich słóweczek nauczył?