A co za ty idzie- przedszkole.
Dzieci po dniach adaptacyjnych może jakoś przetrwają kilka godzin w przedszkolu. Na razie Amelka poszła bez problemu (nawet na buziaka dla mamy nie miała czasu ;), a Patryk odstawił scenę p.t. "idę z mamą" :(
Mam nadzieję,że się szybko uspokoił i poszedł się bawić.
A mama do pracy ma iść na dniach.. ale wiecie co? - Nie chce się mamie ;P
Jednak jak mus to mus i trzeba będzie wstawać rano, pracować, zachrzaniać itp...
Jakoś to będzie ;)
4 lata temu
Niestety kochana kiedyś trzeba. A mówiłam rób następne dziecko! Miałabyś kolejne 3 lata z bańki hihi :D
OdpowiedzUsuńNo.. Też bym chciała,ale musiałabym chyba pod szafa trzymać ;p
OdpowiedzUsuńA Tomek mówi: "A kto by na to zarobił?" ;)