- Patryczku, co było na obiad w przedszkolu?
- Kanapki
- A zupka jakaś była?
- Tak.
- A z czego ta zupa była?
- ...
- Z buraczków?
- Nieee, buraczki to są żeby było dużo krwi.
- Z pomidorów?
- Z pomidorów? Tak, tak, tak...
Nie ma to jak dziecko krwiodawcy ;)
4 lata temu
Skutki uboczne wychowania do zachowań społecznych ;) Swoją drogą te buraczki to coś dla mnie...
OdpowiedzUsuń